Dowcipy o zwierzętach(1), dowcipy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
DOWCIPY O ZWIERZ�TACH�YCZE MI�EGO CZYTANIA. :-) KROKODYLEK1Mi�o�� to b�l i cierpienie - m�wi wiewi�rka �ciskaj�c je�a.2W Wielkanoc ch�op wchodzi do stodo�y i m�wi do krowy:- Mu�ka, powiedz co�!- Nic z tego! Ja m�wi� tylko w Wigili�.3Przyje�d�a rowerem kangur do baru. Po godzinie wychodzi. Patrzy, nie ma roweru. Wchodzi do baru i krzyczy:- Gdzie m�j rower?! Jak go nie znajd� to zrobi� to, co m�j dziadek w 62.Wychodzi z baru. Patrzy, znalaz� si� rower. Wchodzi do baru i m�wi:- Ju� nic. Znalaz�em m�j rower.A misiu si� pyta:- Co zrobi� tw�j dziadek w 62?- Poszed� na pieszo - odpowiedzia� kangur.4Dwie kury - plotkarki, widz� kur� i koguta, zakochan� par�. Jedna m�wi:- Z tego to tylko jaja b�d�.5Zebra i pingwin przychodz� do fotografa i prosz�, �eby im zrobi� zdj�cie. Fotograf na to:- Prosz� bardzo, ale kolorowe czy czarno - bia�e?6Dwa szczury jedz� ta�m� filmow�.- Dobry film - m�wi jeden.- Tak - odpowiada drugi - ale ksi��ka by�a lepsza.7Jedzie ch�op wozem, uderzy� konia batem. Ko� odwraca �eb i m�wi:- Jeszcze raz mnie uderzysz to tak Ci oddam, �e si� w lustrze nie poznasz!Ch�op zdziwiony m�wi:- Pierwszy raz s�ysz� gadaj�cego konia!- Ja te� - przytakn�� siedz�cy obok ch�opa pies.8Farmer kupi� m�odego koguta, zostawi� na podw�rzu i poszed� do domu.Za godzin� wychodzi i patrzy, a kogut wszystkie kury gwa�ci:- Oj kogut, bo to si� �le sko�czy.Farmer wszed� do domu. Wychodzi za nast�pn� godzin� i patrzy, a kogut przeskakuje przez p�ot i gwa�ci wszystkie g�si s�siada. A farmer:- Oj kogut, bo to si� �le sko�czy.Farmer wraca do domu - 3 godzina. Farmer wychodzi z domu, patrzy, a kogut le�y na ziemi i m�wi:- Kogut m�wi�em, �e to si� �le sko�czy.A Kogut:-Spie***laj, bo mi wrony p�oszysz.9Wiesz, jestem zaproszony na wesele - m�wi kr�lik do swojego znajomego kr�lika.- Jako go��, czy jako pasztet?10Lec� dwa bociany, jeden z dzieckiem, drugi ma w drugiej �apie telewizor:- Po co Ci telewizor? - pyta jeden bocian.- Jak nie dorzuc� czego� extra, nie chc� odebra�.11Przychodzi ch�op do weterynarza:- Doktorze, �winie nie chc� �re�.- C�, musi je pan wzi�� do lasu i przelecie�, to dobrze na nie wp�ywa.Ch�op zrobi�, jak mu lekarz kaza�, zapakowa� �winie do �uka, wywi�z� do lasu i po kolei przelecia�. Nie pomog�o.- Panie doktorze, dalej nie chc� �re�.- Musi pan je zabra� w nocy.Jak powiedzia� lekarz, tak ch�op zrobi�. Zapakowa� �winie do �uka, wywi�z� noc� do lasu i przelecia� po kolei. Wr�ci� zm�czony nad ranem i po�o�y� si� spa�. Za godzin� budzi go przera�ona baba.- Wstawaj, stary! Wstawaj!- Co?- �winie!- �r�?- Nie! Siedz� w �uku i tr�bi�.12Siedzi wrona na drzewie i m�wi sama do siebie:- Jedno skrzyd�o czarne, drugie skrzyd�o czarne... O rany, wygl�dam jak batman.13Wr�bel spotyka wron� i pyta:- Co ty jeste� za ptak?- Ja jestem wrona, a ty?- Ja jestem orze�, tylko ostatnio troch� chorowa�em.14Uciekaj�cego przez pustyni� cz�owieka goni lew. Nagle cz�owiek pada ze zm�czenia, kl�ka i m�wi:- Bo�e! Spraw, aby to zwierz� mia�o dusz� chrze�cijanina!- Panie, pob�ogos�aw ten posi�ek, kt�ry za chwil� b�d� spo�ywa�.15Przychodzi do lekarza kangur z zakrwawionym brzuchem. Lekarz pyta si�:- Co si� sta�o?A kangur:- Kto� mi wyrwa� torb� w autobusie.16Jedzie facet na motorze i potr�ca wr�belka. Bierze biedaka i zanosi do weterynarza.- Prze�yje?- Powinien. Tylko mu skrzyde�ko opatrz�.Rano wr�belek budzi si� w klatce i m�wi:- O dr�b. Chyba zabi�em tego go�cia, jestem w kiciu.17Siedzi zaj�czek, wilk i ��w. Na stole stoi butelka w�dki. Zwierz�ta stwierdzi�y, �e to za ma�o i trzeba by skoczy� po jeszcze. Wilk z zaj�czkiem od razu wskazali na ��wia. ��w powiedzia�:- P�jd�, ale nie mo�ecie wypi� ani kropelki.Mija tydzie�, ��wia nie ma, wilk m�wi:- Pijemy.- Obiecali�my ��wiowi, �e nie b�dziemy pi� bez niego.Tak min�� 2 i 3 tydzie�. W ko�cu zaj�czek bierze butelk� do r�ki z zamiarem otwarcia, a ��w wygl�da za krzak�w i m�wi:- Ej... bo nie p�jd�.18Z�odziej idzie obrabowa� mieszkanie. Nagle s�yszy:- Jezus patrzy, Jezus patrzy.Idzie dalej i znowu s�yszy:- Jezus patrzy, Jezus patrzy.Odwraca si� i widzi papug�, kt�ra m�wi:- Jezus patrzy.- A Ty jak masz na imi�?- Genowefa, Genowefa.- Kto m�g� nazwa� papug� - Genowefa?- Ten sam co nazywa dobermana - Jezus.19Idzie kurczak ko�o dzia�ek i patrzy, �e na grilu piecz� kurczaka.- Ale ten kurak ma fajnie nie do��, �e striptiz to jeszcze solarium i karuzela.20Siedzi kr�lik na torach. Nadje�d�a poci�g i uci��mu uszy. Przyszed� byk i m�wi:- Takie wielkie uszy, a nie s�yszy.A kr�lik odpowiada:- Takie wielkie jaja, a zadzwoni� nie umie.21Spotykaj� si� dwie myszy, kt�re si� dawno nie widzia�y:- I co s�ycha�?- Wszystko dobrze, zakocha�am si�.- A kim on jest?- W�a�nie si� zbli�a.- Co? To on? Przecie? to nietoperz.- Tak? A mi m�wi�, �e jest pilotem.22Siedz� dwie sowy na drzewie, jedna do drugiej m�wi:- Chuuuuu, chuuuuu.Druga:- No we� mnie nie strasz.23Krokodyl chce wzi�� rozw�d ze swoj� �on�. �apie za telefon, dzwoni i pyta:- Przepraszam, czy to fabryka torebek sk�rzanych?24Przychodzi kr�lik do sklep mechanicznego, w kt�rym sprzedawc� jest misiu pyta si� go:- Czy jest marchewka?- Nie ma.Na drugi dzie� kr�lik przychodzi do sklepu i pyta si�:- Czy jest marchewka?- Kr�liczku, przecie� jest to sklep mechaniczny a nie warzywny. Je�li jeszcze raz przyjdziesz, to z�bki powybijam.Nast�pnego dnia kr�lik przychodzi do sklepu i si� pyta:- Czy jest marchewka?Mi� jak m�wi�, tak zrobi� i powybija� mu te z�bki.Nast�pnego dnia kr�lik przyszed� do sklepu i si� pyta:- Czy jest sok z marchewki25Przychodzi ko� do konia i robi go w konia26Siedzia� facet na balkonie, nagle patrzy, a tumu �limak �azi po barierce. Facet si� zdenerwowa� i pstrykn�� �limaka, tak, �e ten spad� z barierki z dziesi�tego pi�tra. Min�� rok i nagle s�yszy facet dzwonek do drzwi. Otwiera, patrzy, a tam ten �limak stoi i m�wi:- Te, facet... To przed chwil�, to co to mia�o by�?27Zagin�� pies:- Trzy �apy, �lepy na jedno oko, brak prawego ucha, z�amany ogon, ostatnio wykastrowany. Wabi si� Szcz�ciarz.28Siedzi krowa na wierzbie. Podchodzi do niej osio� i pyta:- Krowa co Ty robisz tam na tej wierzbie?- Jem �liwki.- No ale to przecie� wierzba, to jak mo�esz je�� na niej �liwki kiedy na niej one nie rosn�?- A �liwki to ja mam w torebce.29Dwa nietoperze wisz� sobie na ga��zi do g�ry nogami i patrz� na trzeciego, kt�ry stan��:- Zobacz, m�wi jeden do drugiego, on chyba zemdla�.30Trzy mr�wki - Kultura, Zamknijsi� i Guz bawi� si� w chowanego. Kultura i Zamknijsi� szukaj� trzeciej. Nie ma jej tydzie�, nie ma jej miesi�c. W ko�cu id� na komisariat. Zamknijsi� wchodzi do �rodka, pyta go policjant:- Jak si� nazywasz?- Zamknijsi�.- Gdzie Twoja kultura?- Zosta�a za drzwiami.- Szukasz guza?- Tak i to od wielu dni.31Marian Mr�wek uprawia� sex z �yraf�. �yrafa ewidentnie znudzona, w trakcie obgryza�a sobie li�cie akacji. W pewnym chwili otar�a si� przez przypadek o druty z wysokim napi�ciem. W tym momencie otrzepa�o j�. Wtedy Marian krzykn�� do niej:- Co dr�ysz male�ka?32Id� dwa �limaki pod g�rk� i �piewaj�:- Za rok, mo�e dwa.Trzeci schodzi z g�rki i �piewa:- 40 lat min�o.33Facet chcia� si� pozby� kota, wi�c wywi�z� go kilka ulic dalej. Gdy wr�ci� do domu, kot ju� tam by�. Wywi�z� go 10 ulic dalej. Po powrocie widzi kota w domu. Wywi�z� go jeszcze raz, kr��y w lewo w prawo i tak a� na koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta �ony:- Jest kot?- Jest - odpowiada �ona.- Daj go do telefonu, bo nie mog� trafi� do domu.34Siedz� dwie przyg�uche sowy na ga��zi i jedna m�wi:- Mam Ci� w dupie.A na to druga:- Tak, mi te� smakowa�a kolacja.35Spotykaj� si� dwie pch�y:- Gdzie sp�dzi�a� wakacje?- Na krecie.36Gadaj� ze sob� owca i krowa. Krowa m�wi:- Muu.A owca:- Bee.Krowa:- Nie zmieniaj tematu.37Wchodzi ko� do pubu i zamawia piwo.- Nale�y si� 15 z�otych - m�wi barman.Ko� poci si� i s�czy sobie piwo powoli...- Niecz�sto widujemy tu konie - zagaduje zaciekawiony barman.- Nic dziwnego - 15 z�otych za piwo?!38Rozmawiaj� dwie kangurzyce:- I wyobra� sobie Hela, Zyt� wczoraj z�apali, i podobno maj� j� wywie�� do jakiego� ogrodu zoologicznego do Europy...- Uuu, niedobrze...- Czemu niedobrze? �arcia b�dzie mia�a pod korek, klimat przyjemniejszy, samc�w spory wyb�r.- �aden jej nie tknie.- Czemu?- Tam taki zwyczaj - nosisz torebk�, to jeste� peda�em.39Po upojnej nocy ze s�onic� mr�wek idzie spa�. Rano wstaje i widzi, ze zam�czy� nocnymi igraszkami ukochan�. Wi�c w�ciek�y wzi�� si� do kopania grobu. I mruczy pod nosem:- K..wa, jedna noc przyjemno�ci i ca�e �ycie kopania.40W przydro�nym rowie siedzi je� i je �niadanie. Przykica� zaj�czek:- Co jesz?- Co zaj�c?41Nied�wied� szaleje w lesie, strasznie podniecony, wszystko co si� rusza ma zamiar grzmoci�. Wiewi�rka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej, �apie j� za szyj� i dawaj, ale to mu nie wystarcza. Zza krzak�w wychyla si� lisica, dopada do niej i zaczyna gwa�ci�. W pewnym momencie lisica krzyczy:- Och nied�wiedziu, jaki z Ciebie wspania�y kochanek, jakiego masz ogromnego i ow�osionego pisiora.A nied�wied� robi g�upi� min� i my�li:- O ku**a! Nie zdj��em wiewi�rki.42Dzwoni telefon. Pies odbiera i m�wi:- Hau!- Halo?- Hau!- Nic nie rozumiem.- Hau!- Prosz� m�wi� wyra�niej!- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula - Hau!43Na drzewie siedzi ko� i krowa. Do drzewa podchodzi byk i m�wi:- Ej krowa, zaraz zwal� Ci� z drzewa.A krowa na to:- Nie mnie. Konia se zwal.44Spotykaj� si� dwie �winie w rze�ni i jedna m�wi do drugiej:- Czy pani tutaj pierwszy raz?- Nie...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]